Starzec powiedział: „Tak jak nikt nie może zaszkodzić temu, kto stoi przy boku władzy, tak i szatan nie może nam zaszkodzić, jeśli dusza nasza przylgnie do Boga. Napisane jest bowiem: Zbliżcie się do mnie, a ja zbliżę się do was (Za 1,3). Ponieważ jednak często stajemy się pewni siebie, nieprzyjaciel łatwo wciąga naszą biedną duszę w haniebne namiętności”.
Czyta: Jan Paweł Konobrodzki OSB
Słowo apophthégma – apoftegmat, sentencja, wypowiedź, pochodzi od greckiego czasownika apophthéngomai – „wypowiadać, wygłaszać” i występuje po raz pierwszy w Hellenikach Ksenofonta. Można by podać takie określenie apoftegmatu: jest to zgrabna, dowcipna, cięta wypowiedź, z jakimś przynajmniej ogólnym określeniem okoliczności jej wygłoszenia (kto, kiedy, dlaczego). Tak występuje w najbardziej znanych zbiorach apoftegmatów starożytnych: Apophthegmata rerum et imperatorum i Apophtegmata Lakonika Ps. Plutarcha. Klasyczna forma apoftegmatu to: „zapytał… odpowiedział”. Odpowiada ono mniej więcej łacińskiemu terminowi dictum – „cięta odpowiedź, anegdota”; Cicero, cytowany przez Makrobiusza podaje określenie: quae facete et breviter at acute locuti (sumus). Zbliżonym terminem jest apomneúma – „zdanie godne pamięci oparte na wspomnieniu”; terminu tego używali w stosunku do Ewangelii św. Justyn, Tacjan i Orygenes.
U podstaw więc gatunku apoftegmatów stoi z jednej strony charyzmat starca polegający na darze słowa (gr. tu logu charisma), którym dzieli się z innymi. Ten dar słowa rodził się w czasie lat spędzonych na modlitwie, na rozmyślaniu i w ciszy. Ojcowie znają wartość daru słowa. Nie zawsze więc odpowiadają od razu proszącemu o nie. Czasami musi on czekać na nie kilka dni. Nie dotyczy to tylko początkujących mnichów, ale nawet i wielkich mistrzów, jak w naszym wypadku abba Pojmen. Nie jest to li tylko próba pokory, ale również wypróbowanie pytającego, czy jest on gotów zapłacić upokorzeniem i długim czekaniem za ten dar słowa, innymi słowami: czy mu na nim naprawdę zależy (ks. Marek Starowieyski, ze Wstępu do książki Apoftegmaty Ojców Pustyni, tom 1)
Wróbel, może lepiej namaluj sobie piekielnego na murze siedzącego w ciekawej pozie z widelcem w ręce. Na pewno znajdzie się jakiś chętny na portret złego ducha, waszego wspólmego tatusia, lucka kłamczucha zbiesionego z domu piekielnego. Może być namalowany goły, co znaczy kudłaty bez szaty i bez czapki rogaty.
No nie mówiłem że Gorczyca na seksalne, kudłate fiksacje.
Niby żarciki a tu prawda jakaś feeudowska wychodzi. Jeszcze z widelcem.
Nke wiem czy są kocie egzorcyzmy, ale na leżankę u psychologa, to se pieniadze odkladaj.
jakie Wróblu żarciki, aleś ty niekumaty ja piszę poważnie i nie odpowiadam za twoje chore skojarzenia wytworzone w miejcu z którego wypływają te wszystkie twoje obrzydliwe teksty
Podśmiewanki i inne napadania na Wróbla to Błąd!
Ponieważ z tego co Wróbel nam tu o Sobie na tym portalu wyjawia a także z tego co o prorokach ogólnie wiadomo jasno przecież wynika, że Wróbel może być Prorokiem !!!
„Prorocy, głoszący dziś Ewangelię, nie spotykają się z życzliwością z dwóch powodów. Po pierwsze, nikt nie lubi być upominany. Wolimy, gdy upominani są inni. Po drugie, wielu nie może pogodzić się z tym, że prorok zwraca się z miłością do łotrów, bandytów, złodziei i prostytutek.”
He he …
Ja go kocham to mogę sobie robić z niego jaja.
Zwłaszcza, że go znam i rozumiem :-)))
Nie róbcie se jaj z Wróbla, bo to grzech jak sk syn
Właściwie, jeszcze inaczej.
Róbcie sobie ile wlezie.
Zawsze w rachunku sumienia, da się uzasadnić, że z rogatym się walczyło.
A nawet , w najgorszym razie, do Tyńca i spowiedź u O Leona.
Z tego to on was na pewno rozgrzeszy
Prorok musi być dręczony, jak nie będzie dręczony, nie będzie prorokiem albo przynajmniej dobrym prorokiem. Musi cierpieć, taka jego profesja. Ddn, to chyba nawet wprost napisał, że dręczenie przybliża oświecenie. Zresztą dręczenie i cierpienie, to iluzja.
No tak tak. Gorczyca jak zwykle bystra jak woda w sławojce.
Prorok Mahomet, uznawany za proroka, przez 1 800 000 000 ludzi
, był dręczony?
No chyba że jakaś twoja pra pra babka pisała była jego znajomą.
geniuszu wróblu nie uważam mahometa za proroka, chyba bystrzaku nie sądzisz, że wyznaję islam i chyba nie sądzisz, że napisałam poważnie o tobie jako proroku
czasem mi cie nawet szkoda biedaku ale tylko sam sobie jestes winny
A ja ci grzecznie i kurtularnie odpowiem, mam w rzyci to co ty uważasz, w ogóle.
I to głęboko. Tak na dwa palce
pisałeś to już razy sto
„i ciągle komentujesz, to co cię nie obchodzi” – to przetłumacz sobie na swój „kurtularniy” język
@Kwiatuszku
(Dwa ziarnka gorczycy)
Bardzo dobra żydowska odpowiedź. Żydzi zamęczyli chyba WSZYSTKICH proroków łącznie z Jezusem.
Niestety kwiatuszku Jezus przyszedł na ten świat i ZMIENIŁ żydowskie przymierze z Bogiem na chrześcijańskie …
Nie zauważyłaś ?
Kriolan, czy twój pan lucek zbiesiony jest już z twoich usług w pełni zadowolony?
Nie trudno dzisiaj być prorokiem.
Na bezrybiu i rak ryba.
W religiach mojżeszowych prorok przemawiał zawsze w imieniu Boga.
Ja Bogu zaprzeczam, to i ta wersja odpada. Jednak jest i dla was rozwiązanie. Prorok oznacza, chyba z hebrajskiego osobę bredzącą. Czy to was króliki zadawala. Wizjonarstwo przyszłości w moim wydaniu już nieraz słyszeliście – katolicyzm bedzie trwać długo i coraz bardziej do d, chyba że meteoryt w nas .. bnie.
Wiec ok od dzisiaj niech bedzie Piotr Duda Wróbel Prorok.
Że na to wcześniej nie wpadłem !
ale jakiemu bogu zaprzeczasz, chyba nie swojemu tatusiowi piekielnemu, bo sobie byś zaprzeczył
Piotr Wròbel
16 września 2018 o 18:47
Jak może być zgony pogląd chrześcijański, że zbawienie jest tylko w Bogu z poglądem wschodnim na przykład buddyjskim, że Boga nie ma.
https://youtu.be/kr5uqcNaxfc
Że Boga w poglądzie wschodnim nie ma może powiedzieć tylko ktoś głupszy od osobnika zobrazowanego w powyższym linku
Osobowemu, Gorczyco, osobowemu, zaprzeczam.
A Bogów w pogladzie wschodnim jest tysiace.
Stan Gorczyco twarzą do północy. W kierunku morza, dla oślego przypomnienia. Po prawej rączce masz wschód. Po lewej zachód.
Na prawo od siebie to nasz od ch. Pana Bogów z twoim Jehową na czele. Dallej i dalej. Tysiace
biedaku, ty człowieka nie potrafisz rozpoznać a do Boga podskakujesz i mówisz jaki ma być
@Piotr Wróbel
Nie musi być meteorytu.
Niektórzy przyjmują, że wszetecznica babilońska z biblii to Rzym i Watykan. Bóg go róż…wali.
Na razie stoi … Ale jak długo ?
Niedaleko jest wulkan. Pamiętasz Pompeje ?
Ty luju powinieneś być dawno zbanowany za swoje paskudne, obraźliwe komentarze. Wnoszę do admina o usunięcie „piotr wróbel” z forum za obrażanie innych. Tu przykład https://zapodaj.net/82c83e615b155.png.html Insynuacje nt seksu w stosunku do użytkownika „dwa ziarnka gorczycy” . Takie coś nie powinno mieć miejsca na forum katolickim!!! Proszę potraktować to poważnie i pousuwać obraźliwe komentarze!
Dla jasności jacusiu,
https://pl.m.wiktionary.org/wiki/luj
Którym to lujem twoim zdaniem jestem?
Ja podpisuje się pod wszystkimi na raz.
jacek 8 grudnia 2018 o 15:19
Pozdrawiam.
Jest tych obrzydliwych wpisów więcej. Wróbel pokazał co ma w duszy ale chyba już wystarczy tego zgorszenia, które tu on sieje.
http://ps-po.pl/2018/10/31/pomiedzy/
Po tym abstrachując od powyższego kobity widzą we mnie inność. Beziteresowną życzliwość. Ciepło i często radę w dwuch zadaniach. Radę do której one nie dochodziły przez całe życie. Wiesz że często, podobnie jak ty , widzę ludzkie sytuacje na wylot.
To czesto kobity intryguje.
Instynkt kobity działa zawsze tak, że szuka samca myśliwego.
Kiedyś było to osadzone w fizyczności. Sprawny i silny.
Płodzi genetycznie podobne dzieci
Dziś myśliwy na czym innym polega. Na sprawności intelektalnej i poczuciu że wykorzysta ją dla rodziny.
Ot cała tajemnica
Wpis miał być pod Koriolana o kobitkach
Po zatym abstrahując pisze się przez h tyle wiem o polskie ortografii
Choć we wpisie o kobitkach abstrachując tak pisane ma podwójne dno
Mając buddujską intuicje to Gorczyca zamierzała napisać, że to co piszę to dno, bez względu ile ich jest, ale na miałczenie nie reaguje.
Piotr Wròbel
7 grudnia 2018 o 10:34
Mając buddujską intuicje to Gorczyca…
– kim jest i ile razy buddysto aż niebuddysto, niktosiu bez granic, zmieniałeś zdanie na ten temat? Razem z Koriolanem zresztą. Kim geniusze wy, jestem obecnie, agentką katolicką, żydówką, ateistką, świadkiem Jehowy? Czy jesteś w stanie odpowiedzieć normalnie i niewulgarnie? A może dla ciebie normalnie = wulgarnie?
O, o
Dla mnie normalnie, dla ciebie wulgarnie.
Więc normalnie ci powiem mam w d … kim jesteś
@Kwiatuszku
(Dwa ziarnka gorczycy)
Ja Ci odpowiem …
Piotr Wróbel nie może, bo nie zrozumiesz jego odpowiedzi :-)))
Dla mnie Kwiatuszku jesteś dzieckiem Boga (duszą) otoczona iluzorycznym ego. Utożsamiasz się z tym ego i wyobrażeniami, myślami jakie masz w tym ego (umyśle). Ewagriusz z Pontu wyraźnie mówi, że ego to demony i złe myśli i by być sobą musisz je oczyścić. To samo mówi Bóg, Jezus, Mojżesz i całe stworzenie.
Koriolanie i Wróblu wasze kłamliwe i obelżywe komentarze świadczą o was samych a nie o osobach, które szkalijecie.
@Kwiatuszku
Oczywiście, że masz rację.
KAŻDY może mówić jedynie o SWOICH wyobrażeniach jakie ma w swoim umyśle :-)))
A więc my mówimy tylko o sobie.
Ale Ty TEŻ tylko o sobie mówisz „kłamczuch, syn rogatego”.
Po buddyjsku mówiąc …
To tylko falowanie przestrzeni, iluzja :-))))
Np gdzie są myśli Aleksandra Wielkiego ?
jakie wyobrażenia? daliście tu dowody liczne swoich oszczerstw
@Kwiatuszku
No właśnie …
Kłamstwa, oszczerstwa, teorie, sądy., o i teorie to wyobrażenia, iluzję i wymysły :-)))
Co mnie obchodzi twoje porabane zycie wroblel? Specjalnie piszesz, żeby wk….c ludzi, których nienawidzisz w swoj chory pseudo buddyjski sposob.
A co mnie obchodzi, co ciebie obchodzi.
Zabroń mi pisać jak umiesz
pisz, pisz Wróblu jak najwięcej i nie zapominaj wstawiać tych nienieskich szkiełek
Dlaczego Koriolan zmyśla cytaty a potem nie chce podać ich źródła? I dlaczego obaj z Wróblem tak zmyslają a potem się sianem wykręcają?
Czy to nie jest prześmieszne?
Koriolan
4 grudnia 2018 o 08:20
@Gorczyca
Sorry …
Nie ma dla kogo.
Ci co wiedzą, cytatów nie potrzebują …
Ci co nie wiedzą, nic im z cytatów nie przyjdzie :-)))
W/g moich obserwacji życie wygląda tak, że młody człowiek na nic nie zważa a próbuje podbić świat. Po 30-ce najczęściej stwierdza, że coś jest nie tak i zaczyna się rozglądać za prawami, które rządzą tym światem. Wtedy ma szansę zobaczyć jak naprawdę jest urządzony ten świat i co naprawdę jest w nim ważnego. Może też zobaczyć, że świat nie kończy się w momencie śmierci …
Ale nie wszyscy mają taką szansę.
Niektórym Bóg utwardza serce …
Święta prawda. Jestem takim egzemplarzem i niestety jest pewnie takich sporo.
@Paweł Kalinowski
Cóż …
Ja też jestem taki …
Ja wiedząc o tym staram się zmienić …
Oczyszczając umysł ze złych myśli.
Fajne, przyjemne efekty :-)))
Twarde serce, język giętki i do kłamstwa prędki.
Każdy chory, mimo woli …
Pokazuje co go boli :-))))
Czyli twoje i Wróbla liczne i obszerne opowieści, to są treści z waszych boleści.
@Gorczyca
Sorry kochana …
To są słabiutkie rymy. Nie będę się długo nimi z Tobą bawił.
Ale widzę, że Ci acedia przeszła …
Rozruszałaś się …
Fajnie :-)))
Bo już myślałem, że do końca świata będę czytał te bzdurne …. „kłamiesz, jesteś uczniem rogatego” :-)))
rymy mogą być słabiutkie, bo przy waszych kłamstw górach co nie kończą się w chmurach a sięgają księżyca, żaden rym nie zachwyca
Koriolan,
Kłamco, synu Rogatego
@Piotr Wróbel
Bracie …
Rogatego pisz z małej litery …
No chyba, że na początku zdania :-)))
Korio, kuźwa,
To Bóg jest osobowy, a rogaty nie?
@Piotr Wróbel
Cóż …
Obaj są osobowi, jak pisze w biblii np w księdze Hioba. Dla mnie duża literą to szacunek dla kogoś a zwłaszcza dla Boga. Dlatego np piszę do Ciebie a nie do ciebie :-)))
Ale szacunek dla brata jest nieznany Gorczycy a w każdym razie nie uznaje nas za braci … Ale Bóg z nią.
Napisz lepiej czy uważasz buddyjską przestrzeń za świadomą (samoświadomą). Czy jak to uważasz Absolut.
Dla mnie istotne jest to, że absolut, czyli coś najwyższego, czyli Bóg JEST ŚWIADOMOŚCIĄ.
Jest to dla mnie istotne gdyż skłaniam się do teorii, że nasza prywatna świadomość jest odbiciem jakby w zwierciadle Świadomości absolutu (Boga). To może właśnie oznaczać „na obraz i podobieństwo”.
Zwróć uwagę, że chociaż Gorczyca stwierdziła, że stworzył ją tatuś z mamusią i coś tam jeszcze to już dała radę powiedzieć że JEJ UMYSŁ stworzył Bóg.
Uważam, że fajnie choć tyle :-)))
Uważam, to też pojęcie z naszej strony muru. Bo oznacza że myślę o czymś tak, lub inaczej. Ja siedze na murze okrakiem. Z jednej strony tej nie wszystkim znanej odbieram ,ale tego opowiedzieć się nie da. Kiedy odwracam głowe w sronę ludzkich myśli widze w sobie opisywalny rezultat, który o stronie nieopisywalnej może trochę świadczyć. To jak opowieść perfumy, wyczutej na dłoni kobiety, która opowiada o świecie róż, i bergamotek, lawendzie i słońcu Marsylii, szałwi i podmuchach wiatru. Widze wiec spokój i strach, który ze mnie opadł i życzliwość bezgraniczną.
Widzę, że widzę na wskroś jak wszystko jest zbudowane. Jak budowle ludzką piękną, przykrywa bylejaka konstrukcja z błota
Widzę że taka tego istota i sens tego co przed i za murem jest.
Widzę gdzie błoto opadło i promieniuje boskość człowieka i z lubością się w tych promieniach ogrzewam, chuchając na nie by rozjarzyły sie jeszcze mocniej.
Errata
Brakujące zdanie w tekście.
To jak opowieść perfumy, wyczutej na dłoni kobiety, która opowiada o świecie róż, i bergamotek, lawendzie i słońcu Marsylii, szałwi i podmuchach wiatru. OPOWIADA TYM CO NIGDY DOTĄD TAM NIE BYLI
@Piotr Wróbel
Ładnie opisujesz i rozumiem Cię …
Rozumiem Cię bo jesteśmy tym samym.
Ale ja opisuje to inaczej.
Dla mnie to jest podróż po miejscach które sobie „przypominam”. Nakłada się to na słowa obudź się itd.
A więc ja i inni ludzie żyjemy w dolinie ograniczonej górami. Są legendy, że za górami jest piękny świat ale nikt tam nie był bo nie wierzy, że można przejść góry.
My tam byliśmy i opowiadamy o tym pięknym świecie. Ale ludzie a zwłaszcza katolicy się boją i mówią nie – my mamy tu własny świat.
No tak …
Faktycznie to jest jak siedzenie okrakiem na murze i oglądanie świata z obu stron … Fizycznego i duchowego :-)))
O widzisz mam temat do następnego malwidła
@Piotr Wróbel
Ech …
Gołe kobitki maluj …
Fajnie Ci to wychodzi. Podobają mi sie :-)))
Ech,
Korio
przecież goła kobitka, może siedzieć na murze.
Przecież nie bedę malował siebie, tego by nikt nie kupił.
No wiesz …
Jakbyś się namalował w jakiejś fajnej seksownej pozie …
To kto wie ?
Kobitki na Ciebie lecą …
Sam widziałem niejeden, tęskny, kobiecy wzrok na Tobie. Poczynając od sprzedawczyni a na Małgosi kończąc :-)))
Korio,
Znasz moją Babę,
Nic wiecej od kąd z nią jestem, niczego więcej mi nie potrzeba. Jest najpiękniejsza, najwspanialsza, dla mnie. A przy tym niezwykle mądra i tu obiektywnie.
Wiele się od niej nauczyłem
Odowidź wyleciała jakim cudem ( nie kościelnym) na sam górny początek