Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.
Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, który ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując – odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą. Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał – tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą (List do Rzymian 8, 14-30)
Włodzimierz Zatorski OSB (ur. 1953) benedyktyn, fizyk, teolog, filozof. Ukończył studia z fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1980 r.) Od 1980 w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu, (śluby wieczyste złożył w 1984 r.). Założycieli wieloletni dyrektor Wydawnictwa Benedyktynów „Tyniec”. Od 2005 do 2009 przeor w Tyńcu, 2010-2013 mistrz nowicjatu. Od 2015 szafarz (ekonom) klasztoru. Od 2002 roku prefekt (opiekun) oblatów świeckich przy Opactwie w Tyńcu. Autor ponad 40 tytułów książkowych w tym 3 tytuły z zakresu duchowości lidera: Podstawy duchowości lidera (2011), Duchowość lidera. Wybrane zagadnienia (2014), Duchowe dylematy lidera (2017).
Od jakiegoś czasu regularnie publikujemy materiały audio-wideo na naszym kanale na YouTubie. Jest to kolejne narzędzie, dzięki któremu docieramy do naszych słuchaczy i czytelników. Na profilu naszego kanału jest dostępna przydatna funkcja pod dużym, czerwonym przyciskiem SUBSKRYBUJ, po wciśnięciu guzika, po prawej stronie pojawi się ikonka z dzwonkiem, który jeżeli wciśniesz na twoją skrzynkę e-mail będzie przychodzić informacja o nowym filmie z naszego kanału.
Lektura pomocnicza:
Świetne wyjaśnienie biblii.
.
Trochę inaczej widzę ten fragment …
„tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi”
.
W/g mnie ten fragment nawiązuje do „drogi Jezusa”. Jezus przyszedł na świat by pokazać ludziom drogę życia, drogę do prawdziwej Miłości. Bóg wybrał ludzi, którzy będą podążali tą drogą tak, by osiągnęli coś na kształt „świadomości Chrystusowej”. Sw Paweł nazywa to nowym człowiekiem lub ludźmi prowadzonymi przez Ducha Świętego. Wtedy Jezus będzie pierwszy, który przeszedł tą drogę, czyli pierworodny, a reszta ludzi stanie się jego bratem, stanie się nowym człowiekiem.
Tą drogą jest w/g mnie porzucenie przywiązania do rzeczy z tego świata. Komu uda się porzucić wszystko, ten stanie się na obraz Jezusa i stanie się jego bratem.
.
To samo w/g mnie opisuje Ewagriusz z Pontu pisząc …
Porzucenie złych myśli pozwala przyjąć łaskę zrozumienia świata stworzonego a potem częściowe zrozumienie Boga.
Z czego wynika, że pozbywanie się demonów powoduje „rozpuszczanie” ego i umożliwia dotarcie do „prawdziwego ja”.
… ,, Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: „Panem jest Jezus”. ,, …
1 List do Koryntian 12, 3