Abba Pojmen, kiedy jeszcze był młody, poszedł raz do pewnego starca, by się go poradzić w sprawie trzech myśli. I kiedy przyszedł do starca, jednej z tych trzech zapomniał. Wrócił do swojej celi, a kiedy wyciągał rękę, żeby przekręcić klucz, przypomniał sobie sprawę, o której był zapomniał: i zostawił klucz, i wrócił do starca. Powiedział mu starzec: „Szybko przyszedłeś, bracie!” A on mu odpowiedział: „Kiedy wyciągałem rękę do klucza, przypomniałem sobie sprawę, o którą mi chodziło: więc nie otworzyłem już drzwi, i dlatego tu wróciłem”. A droga była bardzo daleka. Powiedział starzec: „Pasterzu aniołów! Twoje imię rozejdzie się po całej ziemi egipskiej” (Apoftegmaty Ojców Pustyni, tom 1)
Skorzystaj z apoftegmatów:
O. dr Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Wykłada w Kolegium Teologiczno-Filozoficznym oo. Dominikanów. Autor książki na temat ośmiu duchów zła Pomiędzy grzechem a myślą oraz o praktyce modlitwy nieustannej Modlitwa Jezusowa. Bardzo krótkie wprowadzenie.
Ad apoftegmat
Tak …
Wytrwałość jest cenna …
Choć ostatnio usłyszałem fajne zdanie …
„Jeśli nie wytrwałeś na obranej drodze, to znaczy, że zmieniłeś zdanie w jej połowie”.
.
Wynikało by z tego, że cenniejsze niż wytrwałość jest odpowiednie ułożenie priorytetów :-)))
Pięknie powiedziane, trudniej wykonać. świat kusi, a nawet nie tylko kusi, zmusza żeby podążać za ziemskimi sprawami. Jak zostawić bieżące sprawy i podążać ku Bogu ? Trudne trzeba raczej jakoś równolegle łączyć rzeczy ziemskie i podążać ku zbawieniu.
Może księdzu łatwiej tak mówić, może Pojmen tak żył, dzisiaj to oderwane od rzeczywistości.
@Ela
Kiedyś i dziś człowiek jest taki sam …
A więc biblia tak samo odnosi się do ojców pustyni jak i do nas. I nawet nie chodzi by nic nie robić w tym świecie, ale chodzi o NASTAWIENIE.
.
Jeśli nastawiasz się, że praca, rachunki do zapłacenia, dzieci, wnuki, pieniądze na jutrzejsze zakupy są najważniejsze … To wiele rzeczy wydaje Ci się trudnych.
.
Jeśli jednak nastawisz się, że jesteś wieczną duszą, która tylko przez chwilę jest na ziemi a potem będzie ze swoim Ojcem to praca, rachunki, dzieci itd. stają się tylko … Dodatkiem, rozrywką, zabawą do wiecznego życia. Wtedy wszystkie sprawy tego świata są zabawą i radością otrzymaną od Ojca.
.
A więc bez względu na nastawienie chodzisz do pracy, płacisz rachunki ale w zależności od nastawienia sprawia Ci to radość lub ból :-)))